Kiedy najlepiej zakładać fotowoltaikę?

Nie istnieją z góry narzucone ograniczenia dotyczące pory roku lub terminu, mówiące o tym, kiedy najlepiej zakładać fotowoltaikę. Instalatorzy jednak najczęściej wybierają dni, w których pogoda sprzyja chodzeniu po dachu, przymocowaniu konstrukcji montażowej oraz paneli fotowoltaicznych.

Kiedy najlepiej zakładać fotowoltaikę – pora roku

Polska usytuowana jest na takiej szerokości geograficznej, że największe nasłonecznienie przypada w miesiącach od kwietnia do września. Najlepszym okresem do montażu instalacji fotowoltaicznej jest zatem wiosna. Wtedy spotykamy się z największym nasłonecznieniem, dzięki czemu moduły fotowoltaiczne pracują najefektywniej. Wiążą się z tym również większe oszczędności. Ponadto możemy wtedy zmagazynować nadwyżki wyprodukowanego przez naszą instalację prądu.

Mimo iż najwyższe uzyski z instalacji fotowoltaicznej osiągane są w okresie od kwietnia do września, to nie oznacza to, że montaż własnej elektrowni słonecznej jesienią lub zimą jest niemożliwy. Dodatkowym problemem, jaki występuje jesienią i zimą, są niesprzyjające warunki atmosferyczne. Krótkie, deszczowe dni często przeważają nad tymi słonecznymi, przez co instalacja fotowoltaiczna zaczyna pracować później oraz kończy swoją produkcję wcześniej. Podobnie kłopotliwe może być montowanie paneli fotowoltaicznych zimą. Wtedy to temperatura spada poniżej zera, dachy są pokryte warstwą śniegu i często zmrożone, co stwarza zagrożenie dla osób wykonujących montaż instalacji.

Jednak nawet przy sprzyjających warunkach atmosferycznych należy pamiętać o przestrzeganiu wszystkich zasad bezpieczeństwa. Każda czynność musi być wykonywana z zachowaniem ostrożności.

Kiedy najlepiej zakładać fotowoltaikę – praca instalacji w okresie jesienno-zimowym

Okres jesienno-zimowy to dla posiadaczy instalacji fotowoltaicznych bez wątpienia trudny czas. Uzyski z instalacji fotowoltaicznych wynoszą czasem jedynie 10% tego, co można otrzymać wiosną i latem. Jest to również oczywiście zależne od specyfikacji instalacji, położenia geograficznego itp.

Wykres 1

Wykres 2

Wynika to z tego, iż słońce biegnie nisko, wschodzi późno i zachodzi wcześniej niż w pozostałych miesiącach. Energia słoneczna jest w tym okresie znikoma, czasem nawet niewystarczająca do startu inwertera. W związku z tym inwertery rozpoczynają swoją pracę później, a także mogą się rano restartować.

Przedstawimy problem na podstawie inwerterów fotowoltaicznych marki Growatt

Aby inwerter mógł wystartować, muszą być spełnione minimum dwa warunki:

1. Minimalne napięcie pracy (nie należy go mylić z napięciem obwodu otwartego) pomniejszone o spadki wynikające z wysokich temperatur – każda seria inwertera fotowoltaicznego ma inne minimalne napięcie pracy, przyjmijmy jednak minimum 140VDC z paneli PV.
2. Musi płynąć prąd – minimum, jakie obserwujemy to 0.1 – 0.3A, w zależności od modeli, ilości paneli PV itp.

W okresie jesienno-zimowym ciężko jednak spełnić drugi warunek.

Często zadajemy sobie pytanie „Dlaczego inwerter nie produkuje energii, skoro mamy odpowiednie napięcie z paneli PV?”. Otóż samo napięcie pojawia nam się już wtedy, gdy na zewnątrz zrobi się jasno. Natomiast, aby popłynął prąd, musi pojawić się energia słoneczna.

Na produkcję prądu przez panele fotowoltaiczne mają wpływ warunki atmosferyczne, jakie panują w tym okresie oraz kąt padania słońca.

Najczęstszymi przyczynami są śnieg, lód, liście, marznący deszcz oraz inne zanieczyszczenia. Wszystko to może wyhamować produkcję nawet do zera.

Poprzez inne ułożenie słońca w okresie jesienno-zimowym mogą pojawić się dodatkowe cienie, których nie było widać wiosną i latem.

Panel fotowoltaiczny musi być ustawiony pod kątem minimum 12 stopni. Umożliwia to swobodne zsunięcie się śniegu po panelu.

Restartowanie się inwertera z rana oraz popołudniu

Jesienią i zimą inwertery fotowoltaiczne potrzebują więcej czasu, aby połączyć się z siecią AC. Z rana, kiedy na zewnątrz robi się jasno, na panelach pojawia się napięcie, które powoduje włączenie się inwertera. Falownik sprawdza i przelicza możliwość podłączenia się do sieci energetycznej. W momencie, gdy z paneli PV płynie zbyt mało prądu, inwerter nie wyśle żadnej energii do sieci, w związku z czym nie nastąpi połączenie z siecią AC. W wyniku tego nastąpi restart i ponowne odliczenie. Potrwa to do momentu, gdy inwerter będzie miał możliwość produkcji energii i wysłania jej do sieci.

Dla porównania latem inwertery zaczynają pracę i produkcję energii około godziny 6:30. Wtedy też zaczyna płynąć prąd np. 0.2A. Zimą do osiągnięcia takiej wartości prądu potrzebujemy na przykład godzinę 9:30.

Start latem

Start zimą

Na podstawie powyższych danych widzimy dużą różnicę w czasie uruchomienia produkcji pomiędzy porami roku.

Porównywalna sytuacja restartowania się inwertera fotowoltaicznego może pojawiać się po południu w okolicach godziny 15. Na zewnątrz jest jeszcze jasno, w panelach występuje napięcie i inwerter jest włączony. Niestety falownik nie produkuje energii, gdyż brakuje nam promieni słonecznych.

Restartowaniem inwertera fotowoltaicznego w okresie jesienno-zimowym nie należy się denerwować. Nie jest to usterka inwertera. Przyczyną są złe warunki atmosferyczne do produkcji energii elektrycznej. W okresie letnim takiego problemu nie będzie.

Kiedy zacząć myśleć o zakładaniu fotowoltaiki?

Ważną kwestią przy planowaniu założenia instalacji fotowoltaicznej na dachu swojego domu jest to, iż hurtownie fotowoltaiczne oraz firmy instalatorskie mają w okresie od marca do października ogromną ilość zleceń. Wiąże się to z długim czasem oczekiwania na przeprowadzenie audytu, a następnie wykonaniem samej instalacji. Ponadto hurtownie fotowoltaiczne także mogą mieć braki magazynowe w potrzebnym do realizacji montażu osprzęcie. Co więcej, abyśmy mogli produkować prąd i właściwie go rozliczać, zakład energetyczny musi przyłączyć naszą mikroinstalację do sieci. Czas oczekiwania na decyzję zakładu energetycznego oraz podpisanie aneksu do umowy może trwać kilka tygodni.

Podsumowując, założenie instalacji fotowoltaicznej jest przedsięwzięciem wieloetapowym. W związku z tym wybór firmy instalatorskiej, sprzętu oraz sama decyzja o inwestycji we własną elektrownię słoneczną powinny zapaść przed okresem wiosennym, najlepiej zimą. Dzięki wcześniejszym działaniom odpowiednio dopasowana instalacja już w pierwszym roku swojej pracy wyprodukuje odpowiednią nadwyżkę energii, z której prosument będzie mógł korzystać już kolejnej zimy.